Go to comments[tej wiosny nie było poranka]
Text 4 of 9 from volume: na brzegu ziemi
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2021-10-11
Linguistic correctness
Text quality
Views536

[tej wiosny nie było poranka]


tej wiosny nie było poranka

mimo to obudziłem się na głos

twoich liter

proszę ze mnie nie drwić

dać mi spokojnie

poumierać pozalewać się

winą suchymi łzami

napisałem bezgłośnie a ty

tak bezczelnie

zostałaś

z tymi swoimi

różowymi tulipanami historiami o

sofach schodach owadach celebrytach

a przecież ja umiem tylko

zepsute piosenki

i wpaść w nostalgię kiedy

niebo fioletem opada na

kwiaty wiśni a

kosy jak żyletki przecinają mi czas


pamiętam że

tej wiosny obudziłem się i

nie było poranka

latarnie zaledwie

mżyły chorowitym światłem

paliłem słuchałem walca

oglądałem

lisy czmychające przez ulicę

tłumki ludzi

głupców na paradzie

niemal zapomniałem ludzką mowę

wtedy tak

bezczelnie

oblekłaś się w dźwięk i już

nie chcę więcej spać


tej wiosny nie wschodziło słońce

a noc miała moje

bezgwiezdne oczy

patrzyłem nimi jak brzegami ulic

dryfują wraki bez

jutra kotwicy latarni

chciałem oślepnąć więc

zamykałem powieki na amen

udawałem głębię oceanu

dziury w ziemi sny pijaków

zaciskałem powieki mocniej

a wtedy ty

spojrzałaś na mnie z oddali

i teraz nie chcę mrugnąć

żeby nie stracić cię z oczu


tej wiosny w końcu wzeszło słońce

i puszcza pąki storczyk na parapecie

używam

głosu i oczu i całkiem wiele słyszę

i

boję się wiosny

rozpuścić się z durnym uśmiechem

przecież dopiero przyszłaś

zaświecić mi w okno

a ja już chciałbym

żebyś została na zimę

boję się zimy

zamarznąć bez szczęścia na twarzy




  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
O istnieniu czegokolwiek - także poranka /również tej wiosny - patrz tytuł/ - decyduje czas, w którym otwierasz wreszcie na to oczy:

człowiek-sowa prześpi całe swoje życie i nie zazna tego, czym jest cud świtania i porannej zorzy.

Co nas z mroków /pomroczności/ wyzwala?

Nasza własna skowronka aktywność, nakazująca wszystkim rannym ptaszkom wstawać wraz z poranną rosą??

Jeżeli to miłość budzi ciebie z uśpienia, tym piękniejsze twoje noce i dnie, świty - i wieczory
avatar
tej wiosny w końcu wzeszło słońce
i puszcza pąki storczyk na parapecie
używam głosu i oczu i całkiem wiele słyszę

(patrz odpowiednie wersy)

Kak to możliwe? Ponieważ to od c i e b i e zależy, co, jak, kiedy i gdzie chcesz zobaczyć - i usłyszeć.

"Mają oczy ku widzeniu, lecz nie widzą, mają uszy ku słyszeniu - a nie słyszą!"

/"Biblia" Ps 135/
avatar
Napisałam

JAK to jest możliwe?
© 2010-2016 by Creative Media